"Une Semaine de bonte
A surrealist novel in collage by max ernst"
Wiedziałem, że prędzej czy później przestanę ograniczać działalność bloga do tekstów literackich. W tym przypadku mamy do czynienia z serią kolarzy, dość luźno ze sobą połączonych różnymi postaciami/tematami. Wydaje mi się, że nie ma potrzeby rekomendować tego zbioru, już po rzuceniu okiem na nazwisko autora wiadomo, że mamy do czynienia z czymś wartym poświęcenia odrobiny czasu.
A surrealist novel in collage by max ernst
Dodaj do poszukiwanych. http://czytelnia.onet.pl/0,4545,0,1,nowosci.html
OdpowiedzUsuńCzytujesz de Sade'a?
OdpowiedzUsuńCzasami się zdaża, ale sytuacja wygląda identyczie jak z Bataille'm czyli muszę mieć na to ochotę. Chociaż chyba ze wszystkim tak jest:). Tylko w tym wypadku tak ochota pojawia się rzadziej.
OdpowiedzUsuńCzy, aby przypadkiem Łysiak nie wspominał o Dore w swojej "historii komiksu"? Już to mam na liście poszukiwanych:) Tu obok są jedynie książki arcy- niedostępne.
Co się tyczy działalności blogowej - monitor przestał współpracować z komputerem, dlatego też nic się nie pojawia. Mam nadzieję, że w weekend wszystko wróci do normy, to wrzucę trochę literatury.
Gustav Dore to ogólnie taki przechój od rycin jest(jestem maniakiem Dore skądinąd - cudownie zilustrował np biblie) ... To jeden z naujbardziej wpływowych grafików w historii.
OdpowiedzUsuńŁysiak Historie komiksu napisał? Czy jebnąwszy zonka roku mylisz go z Szyłakiem:D?
A Dzieje Świętej rusi są arcyniedostępne....
Otóż to, jebnąłem zonka roku:) Oczywiście Szyłaka miałem na myśli.
OdpowiedzUsuńZapoluje i dostanę, tylko czy będzie mi się chciało skanować?
Na świstaku znalazłem kilka jego pozycji:
http://www.swistak.pl/a10350544,GUSTAV-DORE-DZIEJE-SWIETEJ-RUSI-UNIKAT.html
http://www.swistak.pl/a9144387,Gustave-Dore-Dore-s-Illustrations-of-the-Crusa.html
http://www.swistak.pl/a9052797,Gustave-Dor-Dore-s-London.html